Anamnesis

Cisza wśród czterech ścian wciąż trwa
Whisky smak kreśli mi rytm dnia

Przepadł gdzieś życia sens wśród spraw
Wszystko już było kiedyś tam

Grałam zbyt wiele ról by żyć
Błędów stos bronił mi stąd iść

Zanim życie znów zatoczy krąg
Zanim umrę i odejdę stąd
W niepamięci nim powrócę znów
Do krainy zbyt realnych snów

Przejdę przez cień
I odszukam swój rdzeń
Z nurtu rzeki tej odłączę się
Przypomni mi
Wszechświat zapuka do drzwi
Z naoczności obnażą się dni

Eony lat, czasów i dat
Skrywają to, co od zawsze wiem

Tysiące nazw, twarzy i miejsc
Przypomną to, co od dawna wiem

Brzmienie imion mych pamiętam
Tamtych losów bieg pamiętam
W głąb istoty mej dziś sięgam
Wciąż pamiętam, znów pamiętam